Moi mili odwiedzacze :)

środa, 13 marca 2024

Chusta

  Chusta zrobiona na prezent dla koleżanki. Zdjęcia na szybko bez blokowania tuż po zrobieniu, nie było potem czasu na kolejne. Wielka radość widzieć czyjąś radość, spodobała się :) Tak myślałam, że trafiłam z kolorami. Zrobiłam z prawie 2 motków NAKO Peru Color, przyjemnie się przerabiało.







piątek, 12 stycznia 2024

Ze starego zdjęcia

    Przeglądając pudełko ze starymi fotografiami, wpadło mi w ręce zdjęcie pierworodnej z dzieciństwa. Dość kiepskiej jakości (czas dla lichego papieru też pewnie nie na plus zadziałał), ale widać (no, umówmy się, że TROSZKĘ widać) na nim sweterek, w który wlałam całą swoją czułość dla córci :) Jako że czasy były kryzysowe, to sweterek nieomal jak sukienka i "rósł" potem razem z nią, służąc chyba ze 3 lata, a 2 to na 100%. Ciepła, grubawa wełenka, na której wyhaftowałam jakieś plamki kolorowe. Po wielu, wielu latach dowiedziałam się, że ten sweter był dla niej jedną z traum i katorg dzieciństwa i go nie znosiła... :/ Twarz przysłoniłam, bo o zgodę na publikację lica nie zapytałam :)


czwartek, 11 stycznia 2024

Szalikowy początek roku

    Prawie że mój mój nowy szalik, czarny, z delikatnym włoskiem. Okazało się, że potrzebuję coś pomiędzy cieniutkim a bardzo ciepłym. Mam nadzieję, że ten taki właśnie będzie a przy okazji utylizacja zapasów. Skład mi nieznany, dawno temu kupiona cewka z której robiłam chyba sweter. Wyczuwam nieznaczną szorstkość, niemniej w takich granicach, która zupełnie mnie nie drażni. Powinien być ok.

    Nie odmówiłam sobie pokazania mojego nowego kubeczka "znalezionego" pod choinką, który pokochałam po prostu :)

   A, jeszcze zrobiłam prościutki szaliczek ryżowy dla córki do sweterka prezentowanego post niżej, bo został motek ze sporym kawałkiem drugiego i leżałoby to znowu nie wiadomo ile i po co.