Kurier kolejne skarby dostarczył, chociaż wcześniejsze jeszcze nie zdążyłam przerobić :)
Kilka dni temu, listonosz przesyłkę z pięknościami wygranymi na blogu
http://pando-ra-handmade.blogspot.com/
Zrozumiałe chyba jest, że micha mi się cieszy:) W ogóle mi się cieszy:) Bardzo lubię jesień, zwłaszcza takie słoneczne dni jak dzisiejsze. Zerkam sobie na jarzębinę pomiędzy blokami, której powoli zaczynają żółknąć liście.
Wędrówce po kawę do kuchni, towarzyszy rzut oka do malutkiego, przyblokowego ogródka, w którym jesienne kwiaty posadzone ręką sąsiadki pokazują właśnie swoją urodę.
Niby nic się nie dzieje, nigdzie nie wychodzę z domu, bo mam nawał pracy, ale świadomość, że oto moja ukochana pora roku nastała, nastraja mnie tak niemal świątecznie, pozwala cieszyć się stanem świadomości tego co tu i teraz.
A w pola, łąki i lasy jeszcze się wyrwę tej jesieni(mam nadzieję, że nie raz), co zapewne swoimi skromnymi umiejętnościami fotograficznymi udokumentuję :)