Moi mili odwiedzacze :)

sobota, 4 czerwca 2011

Wykopaliska w szafie - szydełkowa zazdroska

Porządkując z rzadka ruszaną szafę, znalazłam moją pierwszą i ostatnią zazdroskę,  utoczoną mozolnie szydełkiem. Pamiętam, że powstawała co najmniej 10 lat temu, jako wypadkowa instrukcji koleżanki, której szczerze, po staropolsku zazdrościłam umiejętności szydełkowania, a mojej dziewiczej w tej kwestii improwizacji. Pamiętam, że napaliłam się wtedy na to szydełkowanie jak szczerbaty na suchary. Dlaczego mi przeszło, dlaczego nie rozwinęłam umiejętności - tego już nie pamiętam.

23 komentarze:

  1. A zazdrostka bardzo fajna!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna. Śliczna. Taką podobną ( zresztą mojego wykonania) zawiesza moja Teściowa na szybkę w łazience.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele bym dała,żeby moja pierwsza szydełkowa praca ( kiedyś w przyszłości:) ) tak wyglądała.
    Piękna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna , ja tez mam troszkę takich wykopalisk ...........

    OdpowiedzUsuń
  5. jak na pierwszą, to super :) równa i w ogóle ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem udana ta pierwsza zazdroska :). Widać jednak druty były Ci bliższe i szydełko poszło w odstawkę ;)). Kto to jednak wie - może kiedyś jeszcze do niego wrócisz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna zazdroska, a szydełko chyba już tak ma, że jest samo ,a szybciej robi się tym co do pary więc wygrywają druty.U mnie przy makramie szydełkowej szydełko miało do pary igłę a i tak wróciłam do drutów.

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna jest... ja marzę o tym, żeby zrobić szydełkową firankę ale... się boję zaczynać, bo nie lubię zostawiać nie skończonych robótek i boję się że się "umęczę" strasznie zanim skończę i że na siłę będę musiała kończyć...

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdrostka jest przepiekna,tez bym chciala zrobic taka pierwsza zazdrostke,ale sie boje ze cos mi nie wyjdzie,dlatego sie zniechecilam,zaczelam bluzeczke na szydelku ale cos pomylilam i juz chyba ja spruje,bo mi wzor nie zgadza sie z poczatkiem i koncem,wychodzi taki pourywany.:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna! Zazdroszczę umiejętności :)też bym chciała tak umieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdrostka jest ok. może teraz wrócisz do szydełka?

    OdpowiedzUsuń
  12. Firaneczka udana. Może faktycznie wrócisz do szydełkowania?

    OdpowiedzUsuń
  13. Szukaj,szukaj może jeszcze coś fajnego znajdziesz.
    Zazdroska bardzo ładna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wrócić do szydełka, skoro poszło ci tak dobrze z zazdrostką.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroska ładna...szkoda ze to pierwsza i ostatnia,moze kiedyś znowu skusisz sie na szydełko.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Beautiful work! Thank you for your visit.
    Blessings,
    Penny

    OdpowiedzUsuń
  17. skoro juz wykopalas z szafy zazdroske, to mam nadzieje, ze zawisnie w oknie, bo warta by ja swiatu pokazywac :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. HAAA!!!
    Dziergałam jako 6 latka potem miałam przerwę do 20 roku życia a potem poszłam na kawe do przyjaciółki i ona pokazała mi obrus jaki zrobiła...Wróciłam do odmu wziełam szydełko i 2 dni mi zajeło przypomnienie jak sie robi na szydełku. Zaczełam dziergać z tego samego powodu co Ty tylko mi ta miłośc została.
    A zazdroska śliczna:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  19. piękna, podziwiam taki talent :) ja niestety cierpliwości tyle nie posiadam :) pozdrawiam i dziękuje za wizytę

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczna, a co najważniejsze przez siebie wykonana;-)
    Uwielbiam takie rzeczy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń