Na 2 godziny przed odjazem córci kończyłam na szybciora przyszywanie dolnej plisy. Tym sposobem "cienkie, czarne z dużym dekoltem,wiązane na boku" zostało skończone. Fotkę strzeliłam,choć wymaga jeszcze wyprania, zblokowania i ostatecznego uformowania. Ale to już córcia sama sobie w Krakowie zrobi, więc pokazuję jakie jest, bo potem może nie być okazji.
Nie mam zdania na temat tego czegoś poza tym, że urobiłam się z tej cieniuśkiej nici po pachy i myślałam, że "to się nigdy nie skończy", nigdy więcej czegoś takiego! Zrobiłam według wskazówek, córka zadowolona, więc chyba jestem usatysfakcjonowana.
fajna kamizelko tuniczka ;)
OdpowiedzUsuńHej słońce:DDDDD
OdpowiedzUsuńno nie mogę sie powstrzymać by nie zapytać co masz wytatuowane;PPPPP
dobrze, że go lubisz, bo ja swojego to nie bardzo i ciągle mam plany w kwestii "przemalowania"... ale to już nie jest takie proste;(
Po kolejne muszę napisać, że bardzo Ci kibicujemy w walce z papierosami:DDD dzielna jesteś, że hej,.. a wiem co mówię, bo też rzuciłam to paskudztwo:D
no i już widziałam kolor mojego wdzianka:DDDD cieszę się jak małe dziecko:DDDDD
Uściski!!!!
Piękne to cienkie czarne!!!
OdpowiedzUsuńsuper..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo modna i bardzo młodzieżowa, extra!
OdpowiedzUsuńDobrze ma ta córcia, wystrojona w super ciuszki! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno dobrze leży :)..to u mnie załóż hodowlę :D
OdpowiedzUsuńUfff, po Świętach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze :)
S - może zrobię kiedyś zdjęcie, hahaha. Z papierosami idzie mi o dziwo dobrze - już nawet przestaję o nich myśleć i zupełnie mnie nie ciągnie, wdzianko zacznie się jutro robić.
G.W. - hodowlę odwiedzam czasem u kuzynki - przy okazji zrobię zdjęcia:)
no mnie też nie ciągnie, a dym mnie teraz dusi :)
OdpowiedzUsuńA mnie do palenia ciągnie zawsze, wszędzie i wciąż... może to taki urok... niemniej uważam, że nie mogłam nic lepszego dla siebie zrobić, nie wspominając już o najbliższym otoczeniu:DDD
OdpowiedzUsuńS - kwestia podejścia, porozmawiania ze sobą. Wygląda na to, że to trzeba sobie w głowie poukładać i udowodnić smemu sobie, że ma się nad sobą władzę. Jak się dorobi właściwą ideologię, to chyba jest łatwiej :) Przynajmniej u mnie to się sprawdziło. Wręcz mnie upaja świadomość, że to JA rządzę moimi chęciami w tym względzie. Mam nadzieję, ze nie muszę dopisywać "jak na razie". Muszę opracować podobną streategię w temacie "żryj najwyżej połowę" bo z dramatu robi się duża tragedia... :/
OdpowiedzUsuńWzrok ludzki chyba nie rejestruje Twojego migotania drutami, jak skrzydła kolibra, tylko lekkie zamglenie.
OdpowiedzUsuńPiękna tuniczka, leciutka. Mój mąż przestał palić chyba z 5 lat temu, ale mówi, że dym mu pachnie i zapaliłby jak licho, musi się bardzo pilnować. Pozdrawiam, a jak tam sprawy spacerowe, wysiłkowe?
Super tunika. Na pewno ręce bolą po takiej cienkiej robocie, ale warto było. Ja tez taką chcę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczna tuniczka, ładna modelka. W kwestii niepalenia, czasami mam ochotę zapalić i pojedynczy dymek mi tez pachnie. Kiedyś wzięłam "macha" od brata i myślałam że się uduszę. Następstwem był bardzo nieprzyjemny zapach z buzi. Teraz wszyscy wiemy jak to śmierdzi niepalącym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze że córka zadowolona a młode teraz takie coś noszą ;) :)
OdpowiedzUsuńprześlicznaa!!!:):)):)
OdpowiedzUsuńFajny, taki luzacki!!!
OdpowiedzUsuńPodziw wzbudzają we mnie takie cienizny!!!! Tym większy szacun, bo i pracochłonne i śliczne!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńbonjour c est tres jolie j adore cordialement
OdpowiedzUsuńAle super!!!
OdpowiedzUsuńto cienkie, czarne, z dużym dekoltem, wiązane na boku powala urodą,o wykonaniu nie wspomnę:)) Jak dla mnie bomba, szkoda, że nie dla mnie;))))
OdpowiedzUsuńsuperowe!
OdpowiedzUsuńSalut Gocha,
OdpowiedzUsuńSuperbe très beau travail.
Amitiés Celeste
Dawno nie buszowałam po internecie, a tu proszę takie cudeńka. Czaderska tunika. Ale jak się ma taką figure to we wszystkim ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za zyczenia świąteczne.
Na prawdę tunika rewelka :)
Super wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajny ciuszek. Roboty z tym miałaś sporo, ale ważne, że córka zadowolona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPracy sporo, ale efekt tego wart.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej włóczki, bo ma niezwykły blask i fajnie się układa. Co to jest?
Jeszcze chwilę popatrzę, bo naprawdę efekt jest rewelacyjny!
Wdzianko jest przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek.
OdpowiedzUsuńJa mam niestety dwie lewe ręce do takich robótek :)
pozdrawiam cieplutko.
na szybko konczone i bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTak przegladam twoja twórczość i jestem pod ogromnym wrażeniem! Takie wszystko piekne, że pruje przez bloga jak piorun! Brawo! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń