Moi mili odwiedzacze :)
niedziela, 15 stycznia 2012
Trochę ryżu + 2 warkocze ...
... = kolejny szaloopatulacz dla koleżanki. (mój bązowy sweterek poczeka....on ma czas...jemu się nigdzie nie śpieszy...pani sobie spokojnie podzierga koleżance... :D )
Trudno go było wyeksponować na szybciorka, bo moja Duśka ma tylko pół szyi i brak głowy, w domu nikogo, kto za modela by popracował, sąsiadka zajęta oglądaniem filmu. Zgodziło się jej dziecię. Ale dziecię nieletnie, jednocyfrowe w latach, a szyjoopatulacz dla dorosłej osoby. Na dodatek trzeba było obfocić w sposób incognito nie swoją latorośl. Tak więc 2 zdjęcia są na szybciorka zrobione i wyszły "tak se".
Jestem zadowolona z tego, co mi wyszło (z tego, co udziergałam, nie ze zdjęć, których ewidentnie nie umiem robić i optymistycznie szacując, co3 wyjdzie mi jako-tako, najczęściej przypadkowo) - jest ciepłe, solidne, daje się zawinąć podwójnie , świetnie i różnorodnie układa się, jest możliwość naciągnąć jedną warstwę na głowę zamiast czapki. Nie wiem co to za włóczka, bo robiłam "z materiału powierzonego". Wiem tylko, że dostana z USA, czarna, bardzo miękutka i cieplutka, grubawa stosunkowo, ale bez przesady , świetna w robocie. Jakie będzie w użytkowaniu - to już czas pokaże :) Szerokość : 3razy po 9 oczek ryżu + 2 razy 6 oczek na warkocz = 39 oczek w sumie, zszywany. Długości nie zmierzyłam. Tzn. mierzyłam na oko i dziergałam do momentu, aż uznałam : będzie dość :)
Jeszcze raz przepraszam, że musiałam przyspieszyć losowanie mojej rozdawajki, wyniki są poniżej. Przykro mi, że jedna osoba jak dotąd trafiła "już po czasie, choć w czasie". Obiecuję coś zorganizować bliżej wiosny. Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny otulacz!
OdpowiedzUsuńidziesz jak burza z tymi dziergotkami ;) :)
OdpowiedzUsuńkiedy Ty masz czas na to wszystko? :)
OdpowiedzUsuńA wtedy, kiedy nawet przyzwoitość nakazywałaby zająć się otaczającą rzeczywistością:D
UsuńFajny, ładny kolor i wykonanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny otulacz,chyba też się skuszę na coś podobnego,tylko z innym wzorem
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł!!!bardzo mi się podobają te warkocze na tle ryżu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny otulacz! Fajny wzorek i kolorek.
OdpowiedzUsuńP.S:-) W końcu udało mi się do Ciebie trafić! Nie wiem dlaczego, ale nigdy mi się nie wyświetlał adres Twojego bloga w Twoim profilu. A dzisiaj szczęśliwym trafem go ujrzałam :-)
fajny, koleżanka powinna być zadowolona, ja bym była :)
OdpowiedzUsuńModelka nieco chudawa do tego otulacza ale efekt pracy widać doskonale. Fajny otulacz zresztą.
OdpowiedzUsuńNieee no... zrób w końcu coś co nie będzie mi odpowiadać! Bo tylko chwalę i chwalę... ŚWIETNY szaloopatulacz!
OdpowiedzUsuńale fajny otulacz :)
OdpowiedzUsuńNo w TAKI opatulacz każda by się opatuliła:))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Super! Teraz to nawet snieg nie grozny :)
OdpowiedzUsuńno proszę jak się zryżowało :-)
OdpowiedzUsuńsuper !
salut,
OdpowiedzUsuńtrès bien réussi ce double col, rassurez vous les photos sont réussies.
Amitiés.Celeste
Ryż i warkocze, świetne i cieplutkie połączenie na zimę.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło.
Pozdrawiam.
Wygląda na taki mięsisty i przytulaśny:) Super!
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe te "takie se" :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę śliczny, ładnie połączone "fakturki":)))
OdpowiedzUsuńps. Gosiu, dostałam od babci worek różniastych włóczek, większość nowych oznaczonych (ino stare, tzn.mają już swoje lata). Chcesz? od razu uprzedzam, ze się na włóczkościach nie znam i nie wiem czy się nadadzą na cokolwiek, czy też nie:DDD
Bardzo fajny ten otulacz! Jak nie przepadam za ryżem, tak w tym wydaniu wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńOtulacz cudny pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękny jest i wygląda na bardzo cieplutki.
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo fajnie :))
OdpowiedzUsuńPołączenie ryżu z warkoczami dało ciekawy efekt. Otulacz świetny:)
OdpowiedzUsuńJak widać odrobina ryżu i warkoczy wystarczy,aby powstało coś super fajnego:)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj fajnie wyszlo:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdla mnie rewelacja!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję zdjęć, ja mam gorsze statystyki 1:10 ;)
Bardzo ładny wzór.
OdpowiedzUsuńCudny ten szaloopatulacz ! Mam kupiony ,jedynie "ryżowy"( jeśli dobrze zakumalam co to to w slangu dziergajacych oznacza), bez warkoczy wiec i nie prezentuję sie tak ładnie :(
OdpowiedzUsuńAle owszem, rzecz to świetna i cieplutka !
Kurcze ten mi się podoba! nie wiedziałąm jak się zabrac za komin ale to bedzie chyba prościejsze!
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam Cię do zabawy. Szczegóły u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuń