Cieniutkim, lekkim, takim już wiosennym. Zrobiony z moherkowatego poliakrylu, porządnego, niemieckiego, w kolorze toffi. Zużyłam całe 2 dkg, więc żeby nie odfrunął z wiosennym wiatrem i żeby wyglądał bardziej interesująco, wykończyłam go tak trochę biżuteryjnie, co widać na załączonych obrazkach :)
Fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńA mnie się nie udają takie fajne dziury:(
Oj Elu - to takie proste - same prawe oczka, a w niektórych miejscach po prostu wyciągasz kilka - kilkanaście oczek w górę - takie dłuuugie pętle. Za kawałek robisz to samo w innym miejscu. Z tymi koralikami trzeba uważać i nie zarzucać zamaszyście, żeby sobie oka nie podbić na przykład :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł
OdpowiedzUsuńO super takie luźne sploty !!!
OdpowiedzUsuńPospacerowałam po twoim blogi i powiem szczerze, że masz dziewczyno dryg w dłoniach :)Podziwiam te piękne rzeczy które dziergasz.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa i odwiedziny :)
Super szaliczek, taki delikatny i bajecznie wykończony :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Fantastyczny! Wygląda na bardzo miły w dotyku, delikatny i ciepły. Świetny pomysł na wykończenie. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńA mnie się najbardziej podobają jego końce. To przyciąga wzrok i jest jego kwintesencją.
OdpowiedzUsuńSzalik bardzo przyjemny - faktycznie uroku dodają mu wykończenia na końcach.
OdpowiedzUsuńPiękny szaliczek i super wykończony dodatkami które podkreślają jego elegancję. Oj zdolne masz rączki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
delikatnie, miękko i bardzo milusio - podoba mi się takie rozwiązanie
OdpowiedzUsuńmnie też podoba się wykończenie ;) super :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. Powiem, że najpierw był pomysł na to wykończenia. Do pomysłu dorobiłam szalik :)
OdpowiedzUsuńJaki bajerancki szaliczek:)Pomysłowe wykończenie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny szal. Pomysł wykończenia biżuteryjnego ekstra. Mnie by się przydały takie obciążniki, bo ja kiedyś szalik zgubiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękności....proszę o dalsze dzieła :)
OdpowiedzUsuńjak mogłaś zapomnieć ,piękny !
OdpowiedzUsuńPiękny i wszystkie Twoje pracy piękne. Też trochę robiłam kiedyś na drutach, ale teraz stawy bolą więc unikam. Tyle, że ja nie umiem takich cudów tworzyć. ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny szaliczek, że o wykończeniu nie wspomnę ;) SUPER!
OdpowiedzUsuńSzaliczek rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńśliczny szaliczek,świetny pomysł na wykończenie:)))
OdpowiedzUsuńKurdę, jakoś ominęłam twój blog. Dziergadła REWELACJA. Znowu szczenę mam na ziemi. Twoje wyroby to dzieła z pasją a takie najbardziej lubię i nie cukruję co by się przymilić.
OdpowiedzUsuńŚwietny szaliczek, wygląda bardzo delikatnie i mięciutko :)
OdpowiedzUsuńzajrzałam podziękować za odwiedziny i miłe słowa... zajrzałam i zaniemówiłam... z powodu tego szaliczka! wykończenie biżuteryjne baaardzo mi się podoba... jako wielbicielka szaliczków wszelkich, nawet latem, będę teraz śnić po nocach o jakimś takim :))))
OdpowiedzUsuńutulam cieplutko!
Szalik świetny! Zresztą inne Twoje dzieła też bardzo mi się podobają (przejrzałam całego bloga) :)). Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się delikatność tego szaliczka, jego wzór i ozdoby biżuteryjne :)
OdpowiedzUsuńcudny!
OdpowiedzUsuńtaki delikatuśny...
Me gustan tus bufandas... y esta en especial al igual que sus acabados detalles. Muy bonita.
OdpowiedzUsuńSaludos desde España.
Magda
Olá Gocha!
OdpowiedzUsuńBonito trabalho! Fashion! rs...
Saudações,
Norminha