Pisałam co chcę mniej więcej zrobić z tej kasztanowej wełenki, tylko ostatecznego pomysłu było brak. Pomysł przyszedł nagle z rana i tym sposobem udziergałam już cały tył. Całość tego swetra-tuniczki będzie takim wzorem :
Wymyśliłam, że rękaw będzie po łokieć. Przełamaniem tego monotonnego wzorku będzie inny wzór przy wykończeniach rękawów, golf i pasek. Sama jestem ciekawa, jak mi to wyjdzie. Zdjęcie gotowca zamieszczę niezwłocznie po ukończeniu.
A teraz druga sprawa - wędrującą książkę na początek Poczta Polska dostarczy do Kalisz made (skontaktuj się na mal.prz@gmail.com i podaj dane do wysyłki) -
http://kaliszmade.blogspot.com/
Kto chętny na lekturę, niech wykaże czujność, koleżanka po przeczytaniu na pewno puści książkę w dalszą wędrówkę.
Będę śledzić książkę , bo na razie mam co czytać;-)
OdpowiedzUsuńHi hi, tak z tą weną czasem bywa. Moje druty i włóczka na razie zostały u mamy, chociaż już 4 lata jestem na swoim:)) no właściwie to tylko poduszki na drutach w zimie robiłam, aż wstyd. Robótka ciekawa, zwłaszcza ten kolor. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciekawy wzorek ,czekam na całość
OdpowiedzUsuńPodziwiam!!!, bo ja niestety nie umiem robić ani na drutach, ani na szydełku...może kiedyś w końcu znajdę czas żeby się tego nauczyć...hehe, pewnie w nowym wcieleniu;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie:)Jeśli chodzi o wenę, to też gdzieś ją zgubiłam. Znajdę, mam nadzieję, bliżej jesieni:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja na drutach unie tylko szalik zrobic hehe ;) ale moze kiedys sie naucze ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga gdzie info o spotkaniu rekomaniakow z rzeszowa ;)
pozdrawiam
wzorek ciekawy - dlaczego piszesz że nudny ;) czekam na całościową fotkę :)
OdpowiedzUsuńBędę czujna . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo czekamy na efekt końcowy, miedziany kolorek bardzo sympatyczny:)
OdpowiedzUsuńJejku, ale jak to?! "Pomysł przyszedł z rana...", a jest 9.59 i już jest tył udziergolony? Znaczy można dziergać z prędkością światła:)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A co to? jakieś turkusiki wrobiłaś we wzorek? super; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jak już wenę wywłóczkujesz, proszę przyślij ja do mnie - potrzebna od zaraz!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Salut,
OdpowiedzUsuńce que vous nous montrez est déjà joli, j'attends de le voir fini.
Amicalement.Celeste
No to czekam Na prezentację - powodzenia w robieniu - trzymaj tą wenę trzymaj !
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa zachęty:)
OdpowiedzUsuńMario z Pogórza - to nie turkusiki - t w miejscach dziurek ... świta moje prześcieradło :D
Prządko - o 9,59 czytałaś, ale dnia następnego :) Posta pisałam dzień wcześniej po 23 :)
Bardzo ciekawie zapowiada sie ten sweterko tuniczek:)
OdpowiedzUsuńAle wiadomość - huuuura !!!
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na "Imprezę" Dziękuję.
Kolor włóczki - dla mnie cudny to i całość tak się zapowiada.
P.S.
Książka oczywiście wyruszy dalej - jak tylko się moje z nią obcowanie:)
Gratuluję powrotu weny! Też to miałam i nie jest fajnie. Wolę, jak jestem "w trakcie czegoś" :-) Życzę Ci dalszego zapału i czekam na pokaz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzekam na fotki końcowe i zaś będę chwalić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
jestem ciekawa coz to a tunika wyjdzie...wzor ciekawy i kolor tez mi sie podoba...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŁadny wzorek, fajnie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada:) zajrzę na końcówkę:)super kolor! Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu,bo wzorek ładny, subtelny. Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkoniecznie pochwal się jak skończysz, bo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWiesz, fajny wzorek i fajne kolory
OdpowiedzUsuń