Trochę trwało nim skończyłam. Niestety, wydarzenia ostatnich dni nie nastrajały mnie do niczego właściwie.
Ale jest. Z efektu jestem zadowolona i przekonana, że osobie, która wkrótce dostanie go w prezencie, będzie się podobał. Jest mniej więcej w stylu, jaki lubi.. To cienka, kasztanowa wełenka. Korpus zrobiony wzorkiem, którego zbliżenie pokazywałam wcześniej. Golf, pasek i wykończenie przy rękawie sięgającego do łokcia - ryżem.
Kasztanowy jest głównym punktem w tym poście, ale korzystając, ze jestem przy głosie - dodam jeszcze coś tam.
1. Wiosna w pełnej krasie szykuje się powoli do przemiany w lato. Bzy, które przecież nie tak dawno zachwycały urodą - przekwitły. Za oknem króluje mi teraz róża, a i ona zaczęła już zrzucać płatki.
2.Na balkonie rozmarynowi przeniesionemu z kuchennego okna jest najwyraźniej dobrze, z jędrnie już wyrośniętymi nasturcjami, które mam nadzieję, że zakwitną. Nawet 2 sadzonki truskawki pnącej, które byłam pewna, ze umarzły, z mocno opóźnionym zapłonem, ale postanowiły jednak wyleźć listkami na świat.Czy zechcą zakwitnąć i zaowocować - się okaże.
3.Z bloga http://przyjemnociwolnegoczasu.blogspot.com/ przywędrowały do mnie 2 wyróżnienia, za które serdecznie dziękuję.
Przyjmując wyróżnienia, zobowiązuję się napisać siedem rzeczy o sobie i przekazać wyróżnienie kolejnym 10 osobom. Ponieważ to nie moje pierwsze wyróżnienie, odsyłam do posta, gdzie o sobie już pisałam
. http://magorzaciarnia.blogspot.com/2011/07/dwa-wyroznienia.html
A komu przekazuję? Chciałabym wszystkim, ale skoro mam uściślić, to powiedzmy, że pierwszym 10 osobom, które zostawiły komentarz pod moim wcześniejszym wpisem :)
4. Na koniec zostawiłam sobie to, co najmilsze każdej mamie w tym dzisiejszym dniu. Nie jestem wylewną osobą i emocje trzymam zwykle na wodzy, jakie by one nie były. Ale miód się od rana wylewał z serca, gdy krakowska córcia zadzwoniła, wyrwała mnie z łóżka, że mam natychmiast iść do jej pokoju, otworzyć szafkę, wyjąć pudełko - to był prezent dla mnie o którym wcześniej, będąc w domu, pomyślała:) A potem przybyła starsza z powtórką z rozrywki, z tym, że wręczoną osobiście:)
Dziękuję Wam Córuchny z całego serca, kocham Was do bólu każdą niewidoczną cząstką DNA, do wyciągnięcia serducha, rozciągnięcia i zawiązania go dla Was w supełek :)
Kasztanowa tunika wygląda bardzo elegancko, zdziwiła bym się gdyby przyszła właścicielka była niezadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie mogę inaczej umieścić tu posta ino jako anonim ;)
OdpowiedzUsuńtunika jest fajna, a kolorek mój ulubiony :)
anpar40
Tunika super a przyszła właścicielka musi być zadowolona:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnień.
Och te nasze dzieci,często przysparzają trosk i zmartwień ale kochamy je miłością bezinteresowną a one nas.I tak powinno być że pamiętają o naszych świętach.
pozdrawiam
Śliczny ten kasztanowy!
OdpowiedzUsuńFajny kasztanowiec.
OdpowiedzUsuńDzieci to potrafią... niezależnie od wieku:)
OdpowiedzUsuńDosłownie chwilę temu usłyszałam od Filipa, że na dzień dziecka chciałby dostać to abym go zawsze kochała i przytulała:)
A tunika super:)
Lubie takie sweterki z paskami :) I kolorek cudny! Piękne kwiatki :) dzieci potrafią być słodkie :) A ja mam fajnie, bo mam dwa dnii matki :) Jeden 13 maja - jak się w danii obchodzi, a drugi dziś :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna tunika ,kolorek też fajny
OdpowiedzUsuńPiękniasty kasztanowy..super... i gratuluję wyróżnień:) buziaki
OdpowiedzUsuńPiękna tunika,kasztanowy to nie mój kolor ale u innych bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTunika jest SUPER i obdarowana będzie bardzo zadowolona z takiego prezentu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgorzato,
OdpowiedzUsuńpiękna tunika! Wszystko w niej współgra - i kolor, i fason, i rodzaj ściegu. Naprawdę, zachwycająca:)
Ale z jednym zgodzić się nie mogę: z tym stwierdzeniem, że wiosna zaczyna przeobrażać się w lato.... aż mi się pompa tłocząca skurczyła i krwiobieg zatrzymał. Nie, nie, nie! Jeszcze prawie miesiąc wiosny! Niech trwa jak najdłużej! Listki truskawki, nasturcji i zieleń krzaka róży nigdy nie będą piękniejsze, niż wiosną:)
Gratulacje na okoliczność wyróżnień, pozdrowienia!
świetnie prezentuje się ta tunika:)) wiosna szybko mija...ale latem też jest pięknie:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPo prostu świetna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńTunika pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPiękna tunika!
OdpowiedzUsuńNieustająco się uśmniecham widząc Twoje zdjęcie z tą maseczką ;-))))
OdpowiedzUsuńTunika cudowna!
A to co powiedziałaś o miłości, to cudne jest!
Śliczny kasztanowaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super tunika, elegancka i lekka, na pewno będzie się podobać.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Piękny ten kasztanowy bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne rzeczy robisz :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog
Pozdrawiam
Piękna tunika. Masz talent w rękach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasztanowiec piękny:) Gratuluję wyróżnień i pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńKasztanowa tuniczka jest sliczna-sama taka bym chciała,tylko czasu ciagle brak
OdpowiedzUsuńAle fajny ten kasztanek! Marzenie, w tym wydaniu nawet golf bym zniosła:)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Ładne to zielone, podobne do koniczynki.
OdpowiedzUsuńTunika śliczna! Dzieci potrafią niezwykle mile zaskakiwać:)
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika ;) i ten kolor jest świetny bo pasuje do wszystkiego ;) !
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
To sę troche pozazdroszcze przyszłej właścicielce tuniki ;)
OdpowiedzUsuńTunika piękna. Córki masz fajne.
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika !
OdpowiedzUsuń