Moi mili odwiedzacze :)

wtorek, 15 listopada 2011

Golfiakomania

Kolejny golfiak, czy jak nazwała te rzeczy nasza blogowa koleżanka Jaskółka w komentarzu pod poprzednim postem - dusidło. Zakochałam się w tej nazwie :D
Tym razem w melanżowym popielu - Czarna Lolu - zostalo od swetra, który Ci zrobiłam, więc zutylizowałam :)
To trzecie dusidło w dwa i pół dnia. Takie samo jak z posta niżej, tylko nieco obszerniejsze jest właśnie w drodze do Otwocka.
Dusidło popielate na chwilę obecną szuka właścicielki.
P.S. Już nie szuka - sąsiadka przygarnęła :)

35 komentarzy:

  1. fajniusi :) o kurcze uwielbiam te Wasze kominy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wasze w znaczeniu mistrzow w robieniu takich cudow :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dusidło, golfiak - jakbyś to nie nazwała jest cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no fajny fajny, a nazwa "dusidło" sama prawda

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie też się marzy takie dusidło, może się skusze jeszcze przed zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry patent :) a że dusidło to dusidło z całą pewnością.

    OdpowiedzUsuń
  7. O rany- pali Ci się w rękach. Coś cudnego. I moje ulubione kolory. No ale .... DUSIDŁO :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na cieplutki :) Fajny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  9. DUSIDŁO, padłam ze śmiechu - świetna nazwa:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podoba nazwa Dusidło :) I sama rzeczone ono też :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj ten to fajny szaaaary:) Ja to chyba maniaczka tego koloru jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładna te Twoje kominy. Bardzo przyjemnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  13. i Ciebie też wzięło?
    ta zima to się powinna wystraszyć i nie nadejść :-)
    golfiaczek pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
  14. ej no, dwa i pół dnia? :D nie gadaj :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajniusie i wygląda na cieplutkie ..... , a wiesz że ja w pracy strasznie marznę :P więc mogę stać się jego właścicielką :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajny golfiak. i kolor przyjemny dla oka mego :]

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny!
    Jak przeczytałam nazwę "dusidło" to padałam ze śmiechu ;P sama znam kilka osób, które twierdzą , że udusiłyby się nosząc golfy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne określenie!Dusidło -bomba!

    OdpowiedzUsuń
  19. robi wrażenie i tempo i samo dusidło ;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ty to chyba jakiś silniczek masz w drutach... tempo prac zawrotne! A i dusidło - extra!!

    OdpowiedzUsuń
  21. dusidło- haha super nazwa, ja bardzo lubię takie omotańce i właśnie wczoraj sobie sprawiłam taki szaliko- komin i jest tak obszerny, że po założeniu prawie mnie nie widać spod niego. Ale sobie dogodziłam, haha, a ten Twój rewelacyjny na pewno szybciuchno znajdzie właścicielkę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Właścicielka na pewno się znajdzie bo jest obłędny pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja też kocham kominy za to, że są piękne, wygodne i praktyczne, a do tego modnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie by mogło dusić takie cudo. Piękne są Te twoje golfo-kominy Gocha. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajny!, a możesz zdradzić jak długo robisz takie cudo? Mnie się wydaje,że to taka duża praca, strach zaczynać....Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniałości! Lubię takie ciepłe otulacze :)

    OdpowiedzUsuń
  27. kolorek super ;) i wygląda na cieplutki ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Golfiak cudny ! Moje kolory no i te frędzle mi się podobają :)

    dawno nie zaglądalam - przepraszam :)

    pozdrawiam
    Daria

    OdpowiedzUsuń