Za długo mi zeszło z tym czarnym sweterkiem/tuniką jak na taką dość prostą w robocie rzecz. Internet za często ostatnio kradnie mój czas. Wszystko przez podobne do mnie robótkomaniaczki, które przepiękne piękności pokazują, a człowiek patrzy, patrzy, podziwia, w kompleksy wpada, że czegoś tam (sporo) nie potrafi. A czas płynie ... :/ Chyba sobie wprowadzę dyscyplinę - godzinka dziennie dla inspiracji, nacieszenia oka i TYLE :)
Wracając do tego, co na zdjęciu - czarna himalaya everyday, rozmiar ok. 38 zużyłam jakieś 35 dkg.
Potrzebuję porady - chodzi mi po głowie wydzierganie letniej sukienki z lnu, takiej lekko-zwiewnej. Wiem, ze zwiewności i miękkości nabierze po paru praniach, bo zwykle lniana nitka jest sztywnanwa. Nigdy niczego dotąd z lnu nie robiłam - ktoś może mi podpowiedzieć, ile mniej więcej potrzeba na taki projekt w kolano, bez rękawów w rozmiarze ok.38? Czy np. nadaje się na to taki len dostępny na Allegro w szpulach? Czy to nie jest za cienkie? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.
Super tuniczka!!
OdpowiedzUsuń! Znam ten ból umykającego czasu .Internet to złodziej ;)
A co do lnu to nie podpowiem, ale sama jestem ciekawa odpowiedzi :) Pozdrawiam
Tuniczka pięknie się prezentuje. Fajnie się przy szyi układa :-)
OdpowiedzUsuńGenialna. Przydałaby się taka właśnie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale fajnie kołnierz jej się układa :)
OdpowiedzUsuńW kwestii lnu, zajrzyj na blog Szydełkownia Mao - pamiętam, że robiła dużo z lnu, właśnie takiego ze szpul, przerabiając w kilka nitek.
pozdrawiam :)
E' meravigliosa!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna tunika :-) I w moim ulubionym kolorze... ideał ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety ze lnem Ci nie pomogę, bo nie miałam przyjemności jeszcze z niego dziergać.
Pozdrawiam serdecznie.
Tunika świetna. Ciekawe rozwiązanie pod szyją.
OdpowiedzUsuńZ lnianej nitki jeszcze nigdy nie dziergałam, więc nie pomogę.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
na lnie się nie znam, ale swetrzycho super! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika. Nie robiłam z lnu, zajrzyj do Mao. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajniutka tunika. A co lnu, ja też niestety nie mam w tej kwestii doświadczenia.
OdpowiedzUsuńSweter jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńzawsze mnie oczarowujesz, tylko rozmiar mam za mocny :*
OdpowiedzUsuńPiękna tunika!
OdpowiedzUsuńCo do Internetu, to i mi ten wynalazek dużo czasu kradnie, ale jak mam się nie oprzeć, jak tu tyle śliczności do obejrzenia!
Serdecznie pozdrawiam:)