Kolor oliwkowy. Włóczka ze zwiniętych zapasów o składzie zapomnianym
( najprawdopodobniej akryl, być może z maleńkim udziałem wełny).
Etolę dorobiłam z potrójnej grubości, bo zostało dość dużo. Nie chciałam robić z rękawami, bo uznałam, że będzie za bardzo nijakie kolorystyczne. A tak "oliwkową mdłość" przełamią np. czarne, grafitowe czy jeszcze inne rękawy, czegoś założonego po spód.
Całość prezentuje się tak :
Cieszę się, że skończyłam, bo jakoś męczyła mnie ta oliwka. Z przyjemnością chwyciłam za bardziej kolorowy motek i jestem w trakcie -
- w trakcie czegoś, co jako gotowca pokażę może nawet jutro, bo szybko się robi. Najpóźniej pojutrze.
Pomysłowo zrobiłaś tunikę z etolą. Jeszcze pokaż, proszę tył. Kolorystyka drugiej pracy jest wspaniała, czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńTunika super, a to kolorowe to juz mi sie podoba, bo kocham ostatnio wszystko co cieniowane:)
OdpowiedzUsuńTunika superowa .
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika!
OdpowiedzUsuńTa etola to wisienka na torcie:) Kolorowe zapowiada się fajnie
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa tunika, świetnie się prezentuje,fajny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata.
Świetna tunika :-)
OdpowiedzUsuńA etola... marzenie :-) Razem wygląda genialnie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ależ ciekawy zestaw wymyśliłaś. Tuniczka z etolą - zmyślny bardzo zestaw i interesujący.
OdpowiedzUsuńcudeńko :)
OdpowiedzUsuńvery very nice
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje pomysły!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna i bardzo oryginalna. Uwielbiam taki styl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No i nauczyłem się czegoś nowego. Nie wiedziałem co to etola. Zestaw świetny i kolor również mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńEtolka bardzo pomysłowa :) Świetna to druga kolorowa włóczka :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki tej włóczki. Co powstaje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sliczna tunika i etola :-)
OdpowiedzUsuńZawsze masz niebanalne pomysły - jest świetna.
OdpowiedzUsuń