Zrobiłam je z jednakowych motków YarnArt Angora Batik. Żaden nie pochłonął całego motka, z każdego zostało na oko ok. 2 dkg.
Można więc powiedzieć, że włóczka dość wydajna. Robione bardzo prosto. Nie lubię za bardzo rozpisywać jak, bo każda, która robótkuje, przyglądnie się dokładne i mniej-więcej będzie wiedziała co i jak. A ktoś, kto na drutach nie robi, to nie wytłumaczę, bo nie umiem za bardzo objaśnić co i jak - robiłam "z głowy", bez żadnego schematu, przy wykończeniach wspomogłam się szydełkiem. Jak w zasadzie wszystko co robię - improwizacja.
Jeden jest "szalowaty", zszyty i należy go obwinąć dookoła szyi.
Drugi ma wciągnięty sznureczek i mozna dopasować do szyi jak tam się chce.
Przyjdzie mi chyba na te dziergadła moje szafę dokupić, tylko gdzie ją postawię :/
Dla tych otulaków pasuje mi znaleźć właścicielki ...Jakby co, to proszę o kontakt na maila ( jest dostępny na bocznym pasku pod notką "o mnie".)
PS na drugi dzień :
Otulaki już zostały rozparcelowane, zostają więc u mnie tylko na zdjęciach :)
Rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńA jakie piękne kolory...
Pozdrawiam serdecznie.
Niby z jednakowych motków, a wyglądają inaczej. Piękne.
OdpowiedzUsuńFaktycznie z tej samej włóczki a jak się różnią,bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super .
OdpowiedzUsuńTo są naprawdę otulacze, jak się na nie patrzy to od razu cieplutko się robi. A kolorki piękne.
OdpowiedzUsuńŚliczne i od samego patrzenia na nie ciepło się robi... na pewno są mięciutkie i milutkie.
OdpowiedzUsuńPomysłowe, kolorowe, ciepłe - na pewno znajda się chętni:)
OdpowiedzUsuńśliczne i na pewno cieple, na te chłody w sam raz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to. Ładne, ciepłe kolory i pomysłowo zrobiona regulacja golfu.
OdpowiedzUsuńRewela:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle miałaś świetne pomysły na ogrzewacze i do tego piękne kolory.
OdpowiedzUsuńja to już nie śmiem prosić...
OdpowiedzUsuńcudne są
Aż mi się cieplej zrobiło jak patrze na Twoje zdjęcia. Otulacze SUPER! idealne na te zimne dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne otulaczki
OdpowiedzUsuńŚwietne są :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńten ze sznureczkiem jest świetny! Ładny, wiadomo ;) i ta możliwość dopasowania jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńŚliczne otulacze :)
OdpowiedzUsuńjak fajny zestaw kolorystyczny w szaliku świetnie się ułożyły pasy :)
OdpowiedzUsuńsliczne...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńSuper otulacze i swietnie sie prezentują:)
OdpowiedzUsuńI "zszyty" i "szalowaty" świetne są! Te kolorki - ekstra :)
OdpowiedzUsuńOtulacze piekne!
OdpowiedzUsuńA z szafami tez mam problem... - pawlacze zaczne podbudowywac pod sufitami....
Ale fajniste :) ewa
OdpowiedzUsuńGocha te otulacze są fantastyczne:) Kolory cudne, po prostu super. Sama bym się otuliła:) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńsuper otulacze, ten pierwszy pomysłowo zszyty
OdpowiedzUsuńpiękne stonowane kolory i ten drugi bardzo kobieco wygląda!!
OdpowiedzUsuńwow super :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się że się rozeszły bo fantastycznie Ci wyszły.
OdpowiedzUsuń