Tuniczka dla przedszkolaczki w "jedynie słusznych różach", czyli ulubionych kolorach 99% dziewuszek w tym wieku. Z mięciutkiej, luźno skręcanej, cieplutkiej wełenki. 2 kłębki zwinięte kiedyś tam wystarczyły na taką właśnie, bez rękawków. Nie widać tego za bardzo na zdjęciu - dekolt ma pęknięcie i jest sznurowany.
Przed tuniczką zrobiłam szybciutko moją "firmową" chustę, tym razem w ładnym odcieniu jasnego popielu, która będzie urodzinowym prezentem dla znajomej :
A jeszcze wcześniej, wreszcie coś dla siebie - otulak z włóczki, która jest moim ostatnim odkryciem - gruba, ciepła, miękka jak aksamit YarnArt ILLUSION w płynnie przechodzącym, delikatnym melanżu brązów
Wszystko fajne. Szczeliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńŚwietne prace :) Fajnie, że pomyślałaś też o sobie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było, a tu tyle piękności ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Cudowne rzeczy zrobiłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne sa Pani azurowe chusty(pozostałe udziergi również:))
OdpowiedzUsuńCzy może Pani zdradzić wzór chusty?
trochę robię na drutach i taka mi sie marzy
Pozdrawiam
Małgorzata
Śliczne prace właśnie sobie oglądam :-) Serdecznie pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńTen ażurowy jest wyjątkowy,taki leciutki. Tunika superowa- jak mówi moja córcia.
OdpowiedzUsuńWspaniałości ! Podoba mi się wszystko bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
wspaniałości drutujesz :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie mi chusta przypadła do gustu, lubię jednobarwne dodatki, a kolorach "ziemi" wprost uwielbiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta chusta!!!Takie luźne sploty:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAle śmigasz tymi drutami, róże chyba tez kochają duże dziewczynki ale niechętnie sie do tego przyznają ,ja sie przyznaje hi hi , ale chusta ma 1 miejsce. Życzę Ci dużo czasu, radosci i wszelkiego powodzenia w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuń