Zacznę od końca, czyli niewielkiej chusty-zamotki, której ostatnie oczka robiłam jeszcze dzisiaj. Gładziutko dziergana niemal mechanicznie w czasie oglądania filmu, wykończona szydełkiem Z lubianej przeze mnie NAKO Moher Special w jasnym popielu.
Zima się kończy, ale na specjale życzenie zrobiłam jeszcze czapkę-mordziaka. Mam nadzieję, że będzie się podobać właścicielce. Czapki to nie za bardzo moja specjalność i mam stresa. Wygląda tak -
I ostatnia rzecz, jaką mam dzisiaj do pokazania - moja niemalże "firmowa" chusta, którą zrobiłam z fioletowej Merino Gold na facebookową wymiankę świąteczną. Wiem, że już dotarła, więc mogę pokazać. "Firmowa", bo takich zrobiłam w "chuścianej karierze" najwięcej. Lubię je robić i wiem, że w miarę się podobają, no bo chyba nie zawracano by mi głowy o zrobienie takiej samej czy podobnej.
Bardzo mi się podobają Twoje chusty. Czapka również bardzo fajowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny:) Czapka świetna i chusty również:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie popielata przypadła mi do gustu :)
Ten jasny popiel jest piękny, a czapula fikuśna-lubię takie
OdpowiedzUsuńTa szara chusta jest śliczna i lubię ten kolor :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,Marta
Szara super, ten kolor ostatnio bardzo mi pasuje.
OdpowiedzUsuńczapka wesoła, ale może niech sie przyda na przyszły rok :-)
pozdrawiam ciepło!
Wszystko super ale czapka bomba:)
OdpowiedzUsuńBardzo fikuśna czapka - chusty ładne obie ,każda inna i każda ciekawa !
OdpowiedzUsuńBardzo poręczne chusty, spokojna kolorystyka do wszystkiego pasuje.Fason czapki trochę śmieszny, dzieci chyba takie lubią.
OdpowiedzUsuńSzara chusta jest idealna... wszystko w niej mi się bardzo podoba :-) Chociaż prawdę mówiąc fioletowej też niczego nie brakuje :-)
OdpowiedzUsuńCzapka cudowna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo mi się podoba...
OdpowiedzUsuńpiękności,piękności i jeszcze raz piękności :-)
OdpowiedzUsuńwszystko cudne.:) teraz coś wiosennego zeby przegonic zime.:)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulaśne Twe chusty. Obydwie chciałoby się mieć.
OdpowiedzUsuńSzara najbardziej - ale fioletowa też sie usmiecha.
OdpowiedzUsuńAleż ona ładna, ta szara; szlachetnie wygląda z białym i z czernią; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPierwsza chusta śliczna...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńW szarościach rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy i na tą długą zime jak znalazł.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńSzara jest bardzo ładna ,gdzie mozna zakupic taka włóczke bo widze tylko kolorową.
POzdrawiam ULka M
Chusty super! Pierwsza cieplutka na takie mroźne dni jak dziś, a druga delikatna w sam raz na nadchodzącą wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję w moim mieście w pasmanterii. Ale w necie też na pewno da się znaleźć - o - chociażby tutaj :
OdpowiedzUsuńhttp://pasmanteria-jola.sklep.pl/mohairspecjal-c-1_333_335.html
Świetna ta popielata chusta... z koroneczką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Obie chusty piękne są w moich ulubionych kolorach a czapka też fajna pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńchusty są śliczne
OdpowiedzUsuńczapka bąba
czy mogę prosić o schemat na tą szarą chustę
bo widzę że nie jest za bardzo skąplikowana
jak dla mnie oczywiście
:)))
no klasa, i tyle :) a nazwa czapy rewelacja!
OdpowiedzUsuńSympatyczne drobiazgi, a ja szczególnie zachwycam się szarą chustą.
OdpowiedzUsuńCzapa jest rewelacyjna i obie chusty takie bardzo w moim guście :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że do mnie wpadłaś :) Dzięki za odwiedziny! Ja też się chyba u Ciebie zadomowię, bo robisz śliczne rzeczy :) Szara chusta - jest super, naprawdę chylę czoła, tym bardziej, że jeszcze żadnej nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu jak Ty pieknie tworzysz:)ile trzeba cieprpliwości aby stworzyc takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Chusty są przecudne i w moich ulubionych kolorach:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne drobiazgi, szczególnie ten w szarościach bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńPiękne dziergadełka :)
OdpowiedzUsuńPani Małgosiu,podziwiam wszystkie Pani dzieła:))Są takie kobiece i piękne!Jak tylko Panią "odkryłam" to codziennie sprawdzam co nowego:))A na takie chusty po prostu "zachorowałam", każda jest w swoim rodzaju śliczna:))Może się odważę sama spróbować ,chociaż mam raczej podstawowe umiejętności "rękodzielnicze" a do tego mało czasu,żeby zacząć:((Ale mam wielką ochotę:))I m.in. Pani jest dla mnie inspiracją tym bardziej,że odkryłam,iż jesteśmy z tego samego miasta i dlatego z wielką przyjemnością śledzę Pani blog,serdecznie pozdrawiam - Krystyna
OdpowiedzUsuń