Moi mili odwiedzacze :)

piątek, 8 marca 2013

Czarna, lekka zamotka

   Zaniedbałam bloga. Nie mam nic na swoją obronę, poza skromnym spuszczeniem głowy i obietnicą poprawy.Usprawiedliwieniem to nie jest, że inne rzeczy też leżą odłogiem i robię tylko to, co absolutnie muszę - dopadło mnie coś na kształt wiosennego przemęczenia. Mam nadzieję, że wnet ten stan przeminie, bo zaczyna mnie wręcz niepokoić. Najchętniej bym spała na okrągło.
   W mękach kilkutygodniowych utoczyłam fioletowy sweterek, który pokażę jutro - teraz się suszy, a jutro będzie i jego właścicielka (mam nadzieję, że zadowolona), to zrobię na niej od razu zdjęcie.
    Póki co, żeby nie było tak pusto - zrobiona na szybko czarna, lekka zamotka, czyli luźno udziergana chusta z niewielką, delikatną falbanką. W sam raz na nadchodzące przejściowe dni, z chłodu do ciepła. Zamotać ją można oczywiście dowolnie, ja do zdjęcia zrobiłam to tak :


22 komentarze:

  1. Śliczny i praktyczny drobiazg,pozdrawiam,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna chusta!A przemęczenie za chwilkę minie,zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że mnie odwiedziłaś, bo moge poznać Twoje dzirgotki, zamotki, otulacze, piekne mgiełkowe i grubsze... Bardzo śliczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza, na wiosenne spacery jak znalazł pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna taka pajęczynka :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uważam ze wiosenne przemęczenie to naturalne.....więc się nie przejmuj a zamotka fantastyczna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba i się:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładna:) Przedwiosenne zmęczenie ogarnia wiele osób.Oby Ci szybko przeszło:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna jak wszystkie Twoje prace.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjna chusta :-) Bardzo delikatna... no i w moim ulubionym kolorze :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fikuśna jest ta zamotka :) oj ja też czuje już przesyt tej zimowej aury .... pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
  12. ooooo... jesteś :) niedługo wiosna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobry pomysł na tę porę :) Chyba też mam to co Ty...

    OdpowiedzUsuń
  14. Małgoś, czekam na właścisielkę swetra w swetrze :) buziak

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładna chusta, ja też mam to samo, chyba przesilenie, bo nic mi się nie chce, wszystko robię "na siłę"...pozdrawiam i powrotu do formy Ci życzę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię takie drobiazgi w garderobie - dodają zawsze smaczku.

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo fajna i praktyczna chusta
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń