..brązowiutki, jak gorzka czekolada, luźno dziergany, by miękko się układał, ale ciepły, bo z uroczej, nierównomiernie ręcznie przędzionej wełenki. Milusieńki. I co? Weszła pierworodna, w ręce wzięła, przez głowę przełożyła i się zaczęło : "Oooo, fajny... twój? Może być mój?
No i co - nie oddasz człowieku jako matka? Dziecku własnoręcznie urodzonemu? Oddasz...
A golfiak może jeszcze sobie tej zimy zrobię. Póki co szykuję "fotozachętę" tego, co przygotowałam dla Was kochani zaglądacze na candy, z okazji 1rocznicy mojego bloga. To w Sylwestra - już teraz zapraszam :)
Kocham takie golfiki, mam narazie jeden, ale wszystko pokaże przyszłość :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha... faajnego golfiaka miałaś ;)
OdpowiedzUsuńTeż oddałbym to cudo własnorzęcznie swojemu urodzonemu... piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńŚwietny golfiak:D
OdpowiedzUsuńTeż bym oddała, choć szkoda by było:) Bo fajny. Drugi sobie zrobisz, dziergasz jak błyskawica!
OdpowiedzUsuńChciałam zakomunikować, że mój sweterek przeszedł pierwsze pranie w stanie nienaruszonym:)
OdpowiedzUsuńA golfik fajny, choć nie mój kolorystycznie:)
fikuśny golfik :)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Śliczniutki Szczęśliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńświetny golfik, to teraz nie ma wyjścia... trzeba sobie dziergać następny... a czy to jedyna pociecha, która 'czyha' na Twoje dziergadełka? Czy kolejny golfiak też zostanie skonfiskowany? hehe
OdpowiedzUsuńCandy już się doczekać nie mogę, a golfiak cudny, czekoladowy to ostatnio mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńno jakbyś u mnie była i widziała podobną scenkę.
OdpowiedzUsuńOddasz oddasz ...a jakże :) Przepiękny, też bym chętnie przygarnęła takie cudo! :))
OdpowiedzUsuńAno oddasz :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się dziecku,piękny golfik.
Fajny golfik dla młodej damy. Zrobisz kilka następnych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny golfik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Hahaha...oddasz, oddasz :)
OdpowiedzUsuńŚliczny golfiak :)
Dla siebie tak jakoś na końcu dopiero jest czas, fajny golf!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny. A wiadomo, że się da swemu dziecku - bo się nie odmawia.
OdpowiedzUsuńŚwietny golfik i matka :)
OdpowiedzUsuńhi hi hi mamy tan sam problem ,niby moje ale....w innych łapkach
OdpowiedzUsuńTy to masz z tą córką... ale ona to ma z Tobą dobrze! ;)))
OdpowiedzUsuńNo, dobra mamcia z Ciebie Gocha. Zrób drugi ładniejszy, to ten dostaniesz pewnie z powrotem, hi, hi:)) Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy robisz:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
i to w brązach... ach chciałoby się mieć :))
OdpowiedzUsuńTo mówisz że "ręcznie" rodziłaś? Uśmiechnęłam się pod nosem - ale córce się nie dziwię tez bym zwinęła taki goliczek:-D
OdpowiedzUsuńTrza oddadać nawet temu własnoręcznie urodzonemu.
OdpowiedzUsuńTylko czemu te własnoręcznie urodzone same sobie nie zrobią, nawet chęci nie wykazują żadnych (takie są moje).Takie życie matek :)
Oj znam to, bardzo dobrze to znam. Jak tyko coś mi się uda wydziergać dla siebie to przychodzi taki mały sęp (który jest już mojego wzrostu) i mówi: -Ja też takie chce! no i po ptokach.
OdpowiedzUsuńNa Twoje candy to ja już się piszę:)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
już nie ma co liczyć, że się wynosi i odda, ja bym nie oddała takiego cuda ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietny i ten kolor
OdpowiedzUsuńŚwietny golfik. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku
OdpowiedzUsuńprzepięnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo tak ,scena bardzo znajoma:)Pozdrawiam i życzę Szczęsliwego Nowego Roku !
OdpowiedzUsuńWiem coś o tym ... hehe, jeszcze nie skończyłam turkusowego otulacza, a już go nie mam!
OdpowiedzUsuńSorki...powinnam najpierw się przywitać, ale solidarność w bólu zwyciężyła:)
OdpowiedzUsuńJestem po raz pierwszy na Twoim blogu, jeszcze go nie obejrzałam, ale po przeczytaniu Twojego opisu od razu wiedziałam, że na pewno chcę tu bywać, ponieważ o sobie napisałabym to samo, nawet rocznik się prawie zgadza!!!
Pozdrawiam cieplutko, Ania:)
Oj, te nasze córki... przerabiałam wiele razy. Moja najchętniej kasuje moje swetry i... buty :D
OdpowiedzUsuńAle wiesz, wcale się nie dziwię, że ten golfiak "wpadł jej w oko przez głowę", bo świetny jest - i kolor, i włóczka, i splot, po prostu świetny! Moja zawsze do tego mówi: " lae ja w nim wyglądam ładniej, niż ty" :D :D :D I co byś na to powiedziała!?Zaglądaj częściej, zapraszam serdecznie :) I Do siego roku!
wyglada superasnie, wiec nie dziwie sie ze podprowadzila cora :))))
OdpowiedzUsuńgolfiak super. szkoda,ze moja mamina przestala dziergac. tez bym jej podkradala :D
OdpowiedzUsuń