Moi mili odwiedzacze :)

sobota, 1 stycznia 2011

Co ocalało na zdjęciach










Straszliwie żałuję, że nie zadbałam o zdjęcia tego, co zrobiłam, zanim zdecydowałam się na bloga. Ocalała ta marna garstka zdjęć. Może i dobrze, bo kto by tyle na raz oglądał... Przyjdzie czas na nowe. Modelką jest moja Dusia, radośnie demonstrując brak twarzy i dumie prężąca budzące moją zazdrość 70B

5 komentarzy:

  1. Widzę ,że dołączyłas do blogowego świata ... bardzo się cieszę.Wreszcie bedę mogła podziwiać Twoje dziergadełka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie prace są śliczne!Chusty są dla mnie oddzielną kategorią.Prawie ich nie robię.W Twoich podoba mi się także i to, że nie są przesadnie "dziurawe".
    A pozostałe prace są "super" - w tym słowie jest cała gama pochwał:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie śliczne ciuszki. Piękne rzeczy robisz. Rób i pokazuj nam wszystko co robisz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerwony - coś wspaniałego! Chyba jest mięciutki i przytulny :) Zresztą wszystko jest wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń