- tym razem dla córci. Przed momentem przeciągnęłam ostatnią nitkę, od razu zrobiłam zdjęcie i wrzucam, bo w przeciwnym razie przeciągnęłoby się to zapewne, albo zapomniałabym.
Himalaya everyday, kolor nieokreślony: brązowawo-zielonkawy. Lubię tą włóczkę, chociaż pewnie niektórzy rozedmą nozdrza, że to akryl... Dobrze się pierze, nie kudłaci, jest mięciutka i wbrew obiegowym opiniom o akrylach - przyjemna dla ciała i nie jest w niej gorąco.
Bardzo fajna włóczka na często używaną dzianinę. Kocham wełnę całym serduchem jednak na czapki dla dzieciaków najczęściej wybieram akryl lub mieszanki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i taki mój kolor:):)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz akryl to chyba innym nic do tego 😉 sweterek bardzo fajny, próbuje rozkminić wzór bo mi sie spodobał 🤭
OdpowiedzUsuńWzór jeden z najprostszych - robi się jak ściągacz 1:1 tylko w liniach gdzie powinny być same lewe pionowo na prawej stronie robótki jest prawe-lewe. W pionach prawych - normalnie prawe. Wzór rozciągliwy, "pracuje na boki" no bo to jakby nie było to rodzaj ściągacza, tyle że nieco mniej ściągający niż normalny :) z Akryli ten właśnie lubię za zastosowaną technologię antypilling, dającą dodatkowo miękkość, gładkość i bardzo subtelny satynowy połysk, upodobniający go nieco do grubszej bawełny, z tym, że jest lżejszy.
Usuń