Moi mili odwiedzacze :)

piątek, 3 maja 2013

Wiosna

Za dużo wolnego. Zaczynają mi się dni mieszać, mam wrażenie, że dzisiaj niedziela. Wiosna w pełni, ale co z tego - kolejna burza mruczy, robi się ciemno, więc z wyjścia nici. Snuję się więc okno-komputer-druty.
Zaczęłam kolejną chustę -
Będzie bazą do czegoś całkiem dla mnie nowego, ale na razie o tym nie chcę pisać. Jak wyjdzie, to po prostu pokażę.
   A za oknem wśród beznadziejnych bloków widać, że wiosna. Nawet śmietnik ładniej wygląda w tym różu i zieleni -
Całe półtorej metra kwadratowego mojego balkonu też ma swoją wiosnę. Porzeczka czerwona  i 2 krzaczki poziomek mają się dobrze po zimie i już obiecują  przyszłe "zbiory" - 

Niedługo dołączą do nich ze 3 krzaczki pomidorków koktajlowych. Wiem, że podobny wpis był chyba w tamtym roku, ale nic nie poradzę, że takie zwyczajne rzeczy mnie cieszą i po prostu muszę :)
 A teraz wyłączę chyba  wszystko, bo grzmi coraz groźniej. Strzelę sobie jakąś kawę i będę dalej dziubać chustę.



21 komentarzy:

  1. śliczny szaraczek :-) w ubiegłym roku zostałam wielką fanką szarych włóczek i planuję popełnić szare swetrzysko kiedyś. ale jeszcze nie teraz, heh. skończyłam kapturzaste i na razie żadnych swetrów :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu u Ciebie kiwtną truskawi a u mnie nic nie widać


    szarości cudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poziomki :)
      Niby tylko dwa krzaczki, a do pierwszych mrozów co 3-4 dni skubnie jedną-dwie poziomeczki :)Taka moja balkonowa fanaberia, zamiast pelargonii.

      Usuń
    2. no poziomki, poziomki

      dzisiaj jak na zawołanie zakwitł jeden kwiatek :) masz fajne fanaberie :)

      Usuń
  3. U mnie truskawki poszły w liście, a kwiatków mało, pogoda nienormalna, to i przyroda zwariowała.Czekam na efekt końcowy chusty.

    OdpowiedzUsuń
  4. trochę deszczu nie zaszkodzi, bo przyroda potrzebuje przecież i tego. Fajną masz balkonową plantację. Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdroszczę Ci :) u mnie wiosny nie :( całe wolne spędzam leżąc i lecząc paskudne przeziebienie ! w chwilach lepszych przeglądam net i drutuje i szydełkuję
    podoba mi się Twoja balkonowa fanaberia, uważam ją za dużo bardziej interesująca niż pelargonię, jak już się dorobię swojego balkonu to zgapię :) a co )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj, wiosennie się zrobiło, szkoda tylko, że pogoda taka niemiłosierna dla ludzi, tak chciałoby się wyjść na spacer, pojeździć rowerem, a tu - deszcz, deszcz, deszcz...
    dobrze, że można jeszcze robótkowo się potrudzić
    pozdrawiam i życzę przyjemnej dłubaniny

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu rozczuliłaś mnie tym swoim ogródkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki słodki ogródeczek :) Ja też pokazuję co rok to samo...przecież to ten sam ogród.No i w końcu nie cieszy mnie mniej niż rok temu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trafiłam tu przypadkowo.Tworzysz bardzo ładne rzeczy.Postaram się zaglądać częściej.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przejmuj się. Mnie też wszystko cieszy. Nawet to, że teraz było chłodno. Po prostu w czasie spacerów podziwiam co rusz to nowe kwiatuszki na drzewkach. Kurczę starzeję się. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zazdroszczę ci taj pogody , uwielbiam burzę i tego zielonego widoku za oknem , u mnie jeszcze szaro i buro ,

    Czekam na efekt końcowy ..

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas zimno i deszczowo... a Twój balkonowy ogródek prezentuje się wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie na szczęście obyło się bez burzy :) Masz bardzo ładny widok z okna. Zazdroszczę tych truskawek...

    OdpowiedzUsuń
  14. Podejrzewam, że będzie filcowanie na sucho ? :)))) Może jakieś wiosenne kwiatuszki? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja bym chciała mieć balkon przynajmniej, żeby móc sobie kilka roślinek posadzić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam zatem z niecierpliwością na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaintrygowałaś mnie, Małgoś! A deszcz i u nas nie odpuszczał... Za to zrobiło się baaaardzo zielono! Masz śliczny ogródek i taki zadbany! :)

    OdpowiedzUsuń