Moi mili odwiedzacze :)

niedziela, 27 stycznia 2013

Podzielisz się swoim 1% ???

 Rehabilitacja mojej siostrzenicy od kilku lat pochłania kosmiczne środki. Tańczyć już nie musi, niech stanie samodzielnie na nogi.

niedziela, 20 stycznia 2013

Grafitowa tunika rozmiar 36

Nie lubię upałów, ale na przekór zimie udłubałam cieniznę grafitową z YarnArt Cotton w rozmiarze 36.Fason -  inwencja własna, powstająca w sporej części już w trakcie dziergania - uważam za udany. Dekolt wykombinowałam tak, by plisę dekoltu stanowił szaliczek podtrzymujący całość i dawał się fantazyjnie wiązać czy upinać na różne sposoby. Nie byłam pewna, czy dobrze to wymyśliłam, ale okazało się, że prezentuje się dobrze, moim zdaniem nawet bardzo dobrze. Robiłam "na okrągło" od dołu, rozdzielając dopiero pod pachami. Szal-plisa doszyta z tyłu, z przodu złapana na wysokości biustu, podtrzymuje całość i stanowi moim zdaniem o 80% uroku tuniki.




sobota, 12 stycznia 2013

Szalik

Pierwsza rzecz skończona w tym roku. Skończona, bo zaczęta tunika utknęła przed samym finałem - zabrakło nieco włóczki. Czekając aż zamówiony motek dotrze, machnęłam między czasie szaliczek, utylizując tym samym zalegającą odrobinę melanżu w jasnych odcieniach  beżu, popielu i śmietankowej bieli. Udłubałam taki prosty, długi, miękki szalik-zawijak, o zwężonych końcach, zakończonych jednym, grubym frędzlem. Da się zawinąć 3-4 razy wokół szyi. Raczej nie na wielkie mrozy, ale na zbliżające się przecież przedwiośnie - jak znalazł. Chociaż i teraz jako zimowa apaszka jak najbardziej.